Amerykański problem alkoholowy: przeoczona i śmiertelna epidemia
Jest 5:30 w piątek pod koniec długiego tygodnia, a ty właśnie wróciłeś do domu. Twój szef nakrzyczał na ciebie, musiałeś poradzić sobie z wściekłym klientem i wszystko, co chcesz zrobić, to wyrzucić z siebie trochę pary przy kilku drinkach. To był długi tydzień, a ty zasłużyłeś na mocnego drinka lub trzy, prawda?
To dość klasyczna historia w amerykańskiej kulturze. Ponad 85 procent dorosłych mieszkańców USA piło w pewnym momencie swojego życia, a ponad połowa wypiła drinka w tym miesiącu. Ale używanie alkoholu przez Amerykanów nie jest zdrowe.
Historia Ameryki z alkoholem
Alkohol był częścią Ameryki Północnej na długo przed tym, jak Krzysztof Kolumb przepłynął błękitny ocean, ale przybycie Europejczyków scementowało kulturę alkoholową w obu Amerykach.
Według JSTOR, koloniści w 1770 roku wypijali średnio trzy i pół galona alkoholu rocznie, czyli około dwa razy więcej niż współcześnie. Do 1830 roku liczba ta podwoiła się, a koloniści w wieku powyżej 15 lat wypijali ponad siedem galonów alkoholu rocznie.
Część tego ogromnego spożycia alkoholu miała związek ze zdrowiem, wierzcie lub nie. Przed środkami oczyszczania wody, piwo i inne alkohole były bezpieczniejsze do picia niż woda. Ale dla pewnego kontekstu, do 1830 roku, przeciętna osoba spożywała nieco poniżej 2 butelek 80-proof likieru każdego tygodnia.
Ten ogromny boom na picie doprowadził do sprzeciwu moralnego, a w 1919 roku w USA wprowadzono prohibicję. Alkohol był nielegalny, przynajmniej z nazwy, ale kwitł podziemny handel. Zorganizowana przestępczość przeżyła swój rozkwit, a speakeasies stały się modą dnia. Prohibicja była w zasadzie porażką, ale nie została zniesiona aż do 1930 roku, tuż po wybuchu Wielkiego Kryzysu.
Po II wojnie światowej, alkohol zaczął ponownie zyskiwać na popularności. Dowiedzieliśmy się wiele o alkoholowym zespole płodowym i ryzyku, jakie stwarza jazda po pijanemu. W 1984 roku, legalny wiek picia został podniesiony z 18 do 21 lat, a Ameryka weszła w nowoczesną erę używania alkoholu.
Problemy z naszym używaniem alkoholu
Dziś ponad 86 procent dorosłych Amerykanów w wieku powyżej 18 lat przyznaje, że w pewnym momencie piło alkohol. 70 procent twierdzi, że piło w ciągu ostatniego roku, a 56 procent piło w ciągu ostatniego miesiąca. Ale amerykańska relacja z alkoholem jest daleka od zdrowej.
To prawda, że Ameryka ma jeden z najniższych wskaźników spożycia alkoholu na mieszkańca wśród krajów pierwszego świata - wyprzedzają nas Belgia, Niemcy, Francja, Wielka Brytania i Australia. Ale mamy wyższy wskaźnik nadużywania alkoholu niż którykolwiek z tych krajów. Około 15 milionów dorosłych Amerykanów zmaga się z zaburzeniami używania alkoholu.
W kulturze amerykańskiej alkohol jest używany zarówno do świętowania, jak i do współczucia. W naszym społeczeństwie pełni on rolę terapeutyczną; jak często zdarza się, że po długim dniu lub stresującej sytuacji mówisz: "Muszę się napić"? Zbyt często używamy alkoholu w ogóle, a pijaństwa w szczególności, jako mechanizmu radzenia sobie.
Ten niezdrowy związek jest nam wpajany od najmłodszych lat. Studenci są notorycznymi pijakami i jest to kultura, którą dorośli pomagają utrwalić, akceptując to, że studenci piją dużo. Dla wielu alkohol był do tej pory tabu, więc kiedy wyjeżdżają na studia i dostają go w swoje ręce po raz pierwszy, nie rozumieją, jak zachować umiar.
Ogólnie rzecz biorąc, ta akceptacja sprawia, że Amerykanie mają bardzo niezdrowy stosunek do alkoholu. Od najmłodszych lat uczymy się kojarzyć intensywne picie z dobrymi i złymi chwilami. To pozostawia nam kilka wymówek w tygodniu, aby upić się na czarno, jeśli tylko chcemy.
Statystyki dotyczące alkoholizmu
Przy takim stosunku Amerykanów do alkoholu trudno się dziwić, że tak wiele osób cierpi na zaburzenia związane z używaniem alkoholu. Ponad 6 procent dorosłych w USA ma zaburzenia w używaniu alkoholu, około 1 na 12 mężczyzn i 1 na 25 kobiet. Dodatkowe 623 000 osób w wieku od 12 do 17 lat ma zaburzenia używania alkoholu.
Co roku w Stanach Zjednoczonych około 88 000 osób umiera z przyczyn związanych z alkoholem. Jest to trzecia wiodąca przyczyna możliwych do uniknięcia zgonów w kraju, po tytoniu i złej diecie i ćwiczeniach fizycznych. Niestety, mniej niż 7 procent osób cierpiących na zaburzenia związane z używaniem alkoholu szuka leczenia.
Tajemniczy kryzys wieku średniego
Binge drinking z pewnością jest problemem wśród uczniów szkół średnich i college'ów, ale co zaskakujące, grupą najbardziej dotkniętą zaburzeniami używania alkoholu są dorośli w średnim wieku. W 2015 roku CDC oszacowało, że ponad trzy czwarte zgonów z powodu zatrucia alkoholem w ciągu dwóch lat to dorośli w wieku od 35 do 64 lat.
Dwóch ekspertów z Princeton zasugerowało, że ten wyższy wskaźnik śmierci z powodu zatrucia alkoholem jest wynikiem rozpaczy. Biali dorośli w tej grupie wiekowej musieli poradzić sobie z całkowitą transformacją świata, który znali w ciągu kilku krótkich lat. Zaraz po wejściu w dorosłość, 9/11, wojna w Iraku, recesja i huragan Katrina uderzyły, burząc ich świat.
Ci dorośli musieli przystosować się do świata zupełnie innego niż ten, do którego przygotowało ich dzieciństwo. Daleko im do sukcesu zawodowego, dobrobytu ekonomicznego i złotego wieku, na który rodzice ich przygotowywali, a teraz stoją w obliczu coraz bardziej podzielonego świata, w którym muszą robić wszystko, co w ich mocy, aby wydrapać sobie życie. Wielu z nich sięga po alkohol jako mechanizm radzenia sobie.
Kiedy alkohol staje się problemem
Chociaż alkoholizm jest tak powszechny, tak samo jak normalne używanie alkoholu w naszej kulturze. To nie jest rzadkością dla dorosłych, aby wrócić do domu po pracy i mieć drinka lub dwa bez to staje się problemem. Kiedy więc używanie alkoholu staje się zaburzeniem używania alkoholu?
Jednym z najszybszych sposobów na znalezienie granicy między używaniem alkoholu a alkoholizmem jest zapamiętanie następującego zdania: alkohol jest problemem, kiedy powoduje problemy. Innymi słowy, jeśli alkohol zaczyna powodować problemy w twoim życiu, to może przekształcić się w uzależnienie. Może to być np. spóźnianie się do pracy z powodu kaca, wydawanie na alkohol więcej pieniędzy niż się powinno, czy nadwyrężanie relacji z bliskimi.
Choroba, a nie moralna porażka
Jedną z najważniejszych rzeczy, które należy wiedzieć, gdy ty lub ktoś bliski ma do czynienia z uzależnieniem od alkoholu, jest to, że jest to choroba. W naszej kulturze istnieje ogromne piętno wokół uzależnienia i leczenia, ponieważ ludzie postrzegają je jako moralną porażkę. Uzależnienie nie ma nic wspólnego z byciem złym człowiekiem lub byciem słabym.
Uzależnienie jest procesem chemicznym w mózgu. Kiedy osoba uzależniona od alkoholu przestaje pić, pojawiają się fizjologiczne objawy odstawienia z powodu tej chemicznej zależności. Ważne jest, abyś wiedział o tym, kiedy szukasz pomocy.
Po pierwsze, nie ma powodu, aby wstydzić się szukania pomocy dla uzależnienia od alkoholu. Nie czulibyśmy się źle, idąc do lekarza, gdy złamiemy rękę lub zachorujemy na grypę. Leczenie uzależnień nie powinno być inne.
I rzeczywiście musisz poszukać programu, który pomoże ci w wyzdrowieniu. Zaprzestanie picia nie jest tak proste, jak posiadanie wystarczającej siły woli. Objawy odstawienia mogą być niebezpieczne, a ponadto walczysz z fizycznym uzależnieniem, co oznacza, że próba poradzenia sobie z nim na własną rękę byłaby jak próba wyleczenia się ze zwichniętego ramienia dzięki czystej sile woli.
Objawy alkoholizmu
Nawet jeśli alkohol nie zaczął powodować znaczących problemów w twoim życiu, uzależnienie nadal może być obecne. Alkoholizm jest chorobą, którą można zdiagnozować, a więc towarzyszy jej określony zestaw objawów. Ważne jest, abyś je znał, jeśli uważasz, że Ty lub ktoś z Twoich bliskich może mieć zaburzenia związane z używaniem alkoholu.
Tobie lub Twojej bliskiej osobie może być trudno kontrolować ilość wypijanego alkoholu; jeden drink zamienia się w trzy, a trzy w osiem. Możesz również zacząć rezygnować z normalnych działań społecznych lub obowiązków na rzecz picia. Kiedy nie pijesz, możesz się pocić, drżeć lub mieć mdłości - są to wczesne objawy odstawienia alkoholu.
Czynniki ryzyka
Istnieje wiele czynników ryzyka, które mogą zwiększyć prawdopodobieństwo, że ktoś stanie się alkoholikiem. Być może znasz osoby, których członkowie rodziny są alkoholikami i którzy nigdy nie tkną kropli alkoholu. Alkoholizm jest zaburzeniem uwarunkowanym genetycznie, więc ich czynnik ryzyka uzależnienia jest wyższy.
Alkoholizm często współwystępuje z innymi problemami psychicznymi, więc jeśli cierpisz na depresję, lęk, chorobę dwubiegunową lub inne tego typu schorzenia, możesz być bardziej narażony na uzależnienie. Czynnikami ryzyka są również: rozpoczynanie picia w młodym wieku, stałe picie w miarę upływu czasu oraz przebywanie w otoczeniu osób pijących. Ponadto operacja bariatryczna może zwiększyć ryzyko rozwoju zaburzeń związanych z używaniem alkoholu lub nawrotu choroby.
Dowiedz się więcej o amerykańskich problemach z używaniem alkoholu
Amerykańskie nawyki używania alkoholu mogą być poważnie niezdrowe. Zwracamy się do alkoholu jako mechanizmu radzenia sobie, a z czasem to radzenie sobie może przerodzić się w zaburzenie. Upewnij się, że znasz oznaki zaburzenia używania alkoholu i zastanów się, jak zdrowy jest twój związek z alkoholem.
Jeśli Ty lub ktoś z Twoich bliskich walczy z problemem alkoholowym, zwróć się do nas w Caron. Oferujemy opcje leczenia stacjonarnego i ambulatoryjnego, a także wsparcie dla rodzin osób zmagających się z uzależnieniem. Już dziś dowiedz się więcej o naszym procesie przyjmowania.