single

Behind the Numbers: Alkohol zabija więcej osób niż epidemia opioidów. Dlaczego o tym nie mówimy?

Słyszymy dużo o kryzysie opioidowym i słusznie. Według Centrum Kontroli Chorób (CDC), w 2017 roku ponad 77 000 osób zmarło z powodu przedawkowania narkotyków. Około 44 800 z nich zmarło z powodu przedawkowania opioidów, co stanowi prawie pięciokrotny wzrost w stosunku do 8000 osób, które przedawkowały w 1999 roku. Mimo to w 2017 roku więcej osób zmarło z powodu używania alkoholu. Alkohol powodował około 88 000 zgonów każdego roku w USA od lat 2006 do 2010. Dlaczego alkohol nie zyskuje podobnej uwagi? Jest to trzecia wiodąca, możliwa do uniknięcia przyczyna śmierci w USA.

W dużej mierze, alkohol nie przyciąga uwagi jako zabójca, ponieważ jest legalny, łatwo dostępny i społecznie akceptowany. W rzeczywistości jest tak głęboko zakorzeniony w naszej kulturze, że niepicie w niektórych okolicznościach może być postrzegane jako coś niezwykłego. Na przykład, wiele osób nie zastanawia się dwa razy nad tym, by "wyluzować" i wypić za dużo w weekendy. "To nic wielkiego. Nie piję codziennie" - słyszymy, jak ludzie mówią, nawet podczas leczenia zaburzeń używania alkoholu. Jednakże National Institute on Alcohol Abuse and Alcoholism (NIAAA), część National Institutes of Health (NIH), stworzył stronę internetową zatytułowaną Rethinking Drinking, aby podkreślić zakres błędnych wyobrażeń na temat tego, co stanowi "niskie ryzyko" i "wysokie ryzyko" spożywania alkoholu. W rzeczywistości, więcej niż trzy drinki dziennie lub więcej niż siedem drinków tygodniowo dla kobiet i cztery drinki dziennie lub 14 drinków tygodniowo dla mężczyzn są uważane za "wysokie ryzyko", a te wzorce mogą być szkodliwe zarówno w perspektywie krótko-, jak i długoterminowej.

Nie ma wątpliwości, że znajdujemy się w samym środku epidemii alkoholowej. Od początku lat 90-tych gwałtownie wzrosło społeczne spożycie alkoholu, czemu towarzyszył podobny wzrost picia problemowego i zaburzeń używania alkoholu, zwłaszcza wśród kobiet i mniejszości. Wskaźnik zgonów związanych z alkoholem dla kobiet wzrósł o 85% od 2007 do 2017 roku! Być może zaczęło się to od pomysłu, że kieliszek wina dziennie był dobry dla twojego serca, ale wyraźnie jesteśmy daleko poza tym.

Dlaczego alkohol jest zabójcą

Społeczeństwo nie jest całkowicie odporne na niebezpieczeństwa związane z alkoholem. Wiele osób zdaje sobie sprawę, że picie zbyt dużych ilości na raz może prowadzić do zatrucia alkoholowego, a dekady ekstremalnego spożycia alkoholu mogą powodować marskość wątroby. Wypadki i przemoc związane z używaniem alkoholu są również regularnie zgłaszane. Jednak wiele osób może nie zdawać sobie sprawy, że szkody wyrządzone przez alkohol są subtelne, natychmiastowe i mogą nie być rozpoznane jako czynnik przyczyniający się do innych poważnych problemów zdrowotnych. Obejmuje to:

Pancytopenia. Alkohol tłumi szpik kostny, wymazując liczbę białych komórek, liczbę czerwonych krwinek i liczbę płytek krwi. Powoduje to poważne, jeśli nie śmiertelne konsekwencje. Czasami, jeśli pacjent ma szczęście, zaprzestanie używania alkoholu jest wszystkim, co jest potrzebne do odzyskania zdrowia.

Objawy sercowo-naczyniowe. Alkohol powoduje kardiomiopatię, zasadniczo zmieniając mięsień sercowy w grzyb. Zmniejsza frakcję wyrzutową, zwiększając prawdopodobieństwo wystąpienia zastoinowej niewydolności serca. Częstym objawem są zaburzenia rytmu serca, zwłaszcza migotanie przedsionków, a wystarczy jeden weekend ostrego picia, by je wywołać. Nazywa się to czasem zespołem wakacyjnego serca. Alkohol jest również związany z wysokim ciśnieniem krwi i zwiększonym ryzykiem udaru, zwłaszcza wśród kobiet.

Rak. Alkohol jest związany ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na raka, szczególnie na raka przełyku, wątroby, jamy ustnej, gardła i jelita grubego. Myślę, że wiele kobiet może być zaskoczonych, że używanie alkoholu zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi.

Demencja. Nie jest zaskoczeniem, że substancja zmieniająca umysł jak alkohol powoduje problemy z mózgiem. Demencja alkoholowa to bardzo realna rzecz, a technologia pomaga nam teraz odróżnić demencję alkoholową od Alzheimera. Podejrzewam, że wielu pacjentów wysyłanych do neurologów z powodu "wczesnego Alzheimera" tak naprawdę prezentuje otępienie alkoholowe, które jest wtórne do długotrwałego lub nawet nowego zaburzenia używania alkoholu.

Zaburzenia psychiczne. Alkohol jest środkiem depresyjnym dla ośrodkowego układu nerwowego. Ze względu na euforyczne uczucie, jakie wywołuje alkohol, pacjenci często nie wierzą, że picie alkoholu, gdy są niespokojni lub przygnębieni, może jeszcze bardziej pogorszyć te problemy.

Stłumienie odporności. Spożywanie alkoholu sprawia, że jesteś bardziej podatny na infekcje. Dodatkowo, zachowanie pod wpływem alkoholu może zwiększyć ryzyko zarażenia się chorobami przenoszonymi drogą płciową.

Lekarze często pomijają alkohol jako czynnik przyczyniający się do powstania choroby, takiej jak zastoinowa niewydolność serca czy migotanie przedsionków. Takie podejście do opieki zdrowotnej powoli zaczyna się zmieniać, ponieważ coraz więcej pracowników służby zdrowia jest szkolonych w zakresie rozumienia oznak i objawów zaburzeń związanych z używaniem substancji oraz najlepszych praktyk w leczeniu. Jednak przed nami jeszcze długa droga, zanim firmy ubezpieczeniowe uznają i zapewnią pokrycie kosztów zaburzeń związanych z używaniem substancji na równi z innymi chorobami przewlekłymi.

Jak w przypadku każdej choroby, najlepszym sposobem na zmniejszenie liczby osób dotkniętych zaburzeniami używania alkoholu jest edukacja i profilaktyka. Potrzebujemy jasnego i spójnego komunikatu, że jeśli będziesz pił więcej, umrzesz młodziej. Z faktami nie da się dyskutować. Spożywanie więcej niż siedmiu drinków tygodniowo skraca długość życia o sześć miesięcy. Więcej niż 14 drinków tygodniowo skraca życie o dwa lata.

Żyjemy w czasach bezprecedensowej komunikacji na całym świecie. Mam nadzieję, że możemy wykorzystać kulturę internetową i społecznościową, aby głośno rozgłaszać radość z przeżywania kamieni milowych bez szampana, pokazywać dobre chwile w towarzystwie przyjaciół bez alkoholu i wspierać się nawzajem w poszukiwaniu alternatywnych podejść do prowadzenia zdrowego i satysfakcjonującego życia.