Monitorowanie przyszłości: Vaping jest oficjalnie kryzysem - ale razem możemy go odwrócić
Programy edukacyjne dotyczące palenia tytoniu są obecnie najbardziej poszukiwanymi programami przez rodziców i pracowników szkół. Rodzice nie rozumieją tego zjawiska, a szkoły nie wiedzą, jak sobie z nim poradzić. Nawet po wzroście zainteresowania tym zjawiskiem jest bardzo mało informacji na temat szkodliwości palenia tytoniu, a rodzice mają tendencję do pomniejszania jego znaczenia w porównaniu z alkoholem i innymi narkotykami. Mimo że zarówno wśród rodziców, jak i nastolatków panuje przekonanie "nie pal", wapowanie jest postrzegane inaczej niż papierosy, mimo że zawiera nikotynę.
Dzisiejsza publikacja corocznego raportu Monitoring the Future, przygotowanego przez Uniwersytet Michigan i Narodowy Instytut Nadużywania Narkotyków (NIDA), oficjalnie potwierdza, że vaping jest epidemią wśród naszych nastolatków. Bazując na naszym doświadczeniu w szkołach i kontaktach z ponad 100 tys. uczniów rocznie, wiedziałem, że temat ten znajdzie się w raporcie, ale byłem zszokowany skalą wzrostu.
Jak wynika z raportu, odsetek uczniów 12. klasy, którzy zgłosili, że w ciągu ostatnich 30 dni palili nikotynę, wzrósł niemal dwukrotnie - z 11% w 2017 r. do 21% w 2018 r. Oznacza to, że co piąty uczeń 12 klasy palił nikotynę w ciągu ostatnich 30 dni. Jest to największy skok w używaniu jakiejkolwiek substancjiprzez młodzież w ciągu 43 lat, od kiedy organizacja Monitoring the Future śledzi używanie narkotyków, tytoniu i alkoholu przez nastolatków.
Dobra wiadomość jest taka, że rodzice mogą podjąć natychmiastowe kroki, aby edukować siebie i swoich nastolatków na temat zagrożeń związanych z wapowaniem i odwrócić ten niepokojący trend. Rodzice muszą zrozumieć, że nie chodzi tylko o wpływ nikotyny na zdrowie, czy nawet nieznane zagrożenia związane z samą czynnością palenia - chodzi także o konsekwencje. Jest to wezwanie do działania, aby z równą troską podchodzić do kwestii używania wszelkich substancji, a przesłanie kierowane do nastolatków musi być jednoznaczne z brakiem tolerancji.
Jako rodzic i wieloletni ekspert w dziedzinie profilaktyki doświadczyłem na własnej skórze, jak sprytne potrafią być nastolatki w obliczu mieszanych komunikatów. Dane z badania Monitoring the Future potwierdzają, że konsekwentne przekazywanie informacji na temat opioidów zaczyna przynosić efekty. Wciąż jednak mamy do czynienia z mylącymi komunikatami: że marihuana jest zdrowa i "naprawdę" nie uzależnia, że vaping jest bezpieczniejszą alternatywą dla palenia, a środki pobudzające są często postrzegane jako niezbędne, by pomóc uczniom w osiągnięciu celów.
Rodzice mają realną możliwość podjęcia działań i wprowadzenia zmian. Mogą zacząć od przekazania informacji, że wbrew temu, co nastolatki mogą myśleć, więcej młodych ludzi niż kiedykolwiek wcześniej zachowuje abstynencję. Fakt ten stoi w bezpośredniej sprzeczności z popularnym, utrwalonym przez film i telewizję błędnym przekonaniem, że praktycznie wszyscy młodzi ludzie sięgają po alkohol, nikotynę, marihuanę i inne narkotyki.
Rodzice mogą pomóc w radzeniu sobie z presją rówieśników, dając im wprost do zrozumienia, że palenie, picie alkoholu i zażywanie narkotyków nie jest normą ani "rytuałem przejścia", i że obecnie mogą ich spotkać jeszcze poważniejsze konsekwencje, jeśli będą używać nikotyny, pić lub zażywać narkotyki. Jeśli rodzice są aktywnie zaangażowani i stawiają jasne granice, zasady i konsekwencje, nastolatki są mniej skłonne do używania substancji. Podobnie, poproszenie pediatry o rozpoczęcie badań przesiewowych w kierunku zdrowia behawioralnego już w szóstej klasie może wiele zmienić. Wczesna interwencja w przypadku wszelkich problemów związanych z używaniem substancji ma kluczowe znaczenie, ponieważ nauka wskazuje, że w późniejszym okresie życia może dojść do poważniejszych uszkodzeń w rozwoju mózgu i zwiększonego prawdopodobieństwa wystąpienia zaburzeń związanych z używaniem substancji.
Nie mogę też nie wspomnieć o tym, że badania wykazują, iż komunikacja z nastolatkami, a nawet odgrywanie scenek, w których mogą doświadczyć presji rówieśników, może być bardzo skuteczne. Przesłanie: "To nic złego palić trochę trawki lub palić papierosy od czasu do czasu" nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Przesłanie musi być jasne: "Nie chcemy, żebyś używał jakichkolwiek substancji", a następnie rodzice muszą wyciągnąć odpowiednie konsekwencje, jeśli nastolatek naruszy tę zasadę.
Ponadto bardzo ważne jest, aby rodzice poznali czynniki ryzyka związane z używaniem substancji. Czy w rodzinie występują zaburzenia związane z używaniem substancji, zarówno alkoholu, jak i narkotyków? Czy są jakieś problemy behawioralne lub psychiczne? Czy doświadczyli traumatycznych przeżyć? Czynniki te zwiększają ryzyko używania substancji przez dziecko.
Jako rodzice chcemy dla naszych dzieci wszystkiego, co najlepsze. Trzymamy je za rękę, gdy uczą się przechodzić przez ulicę. Upewniamy się, że jeżdżą w kaskach na rowerze. Nie inaczej jest z używaniem substancji - czy jest to nikotyna, marihuana, alkohol czy inne narkotyki. Badania i doświadczenia pokazują, że edukacja i profilaktyka są skuteczne. Musimy się wzmocnić i podjąć natychmiastowe działania, aby pomóc naszym dzieciom żyć długo, zdrowo i produktywnie.
Więcej informacji na stronie Caron Eksperci apelują do rodziców, aby nie minimalizowali zagrożeń związanych z paleniem tytoniu, opowiadają się za natychmiastową interwencją i polityką zerowej tolerancji